Pilnie się do tego sezonu przygotowuję.
W zasadzie wszystko co niezbędne już mam, choć co prawda przydałyby się jeszczcze deski do budowy inspektów oraz wydajny kultywator do skopania większej powierzchni ogrodu.
Także nabrzeże rzeki wymaga wyskarpowania i wyrównania.
Na razie jest to niemożliwe z powodu wszechobecnego błota, a także przede wszystkim z braku pieniędzy na wynajem koparki.
Dziś ostatni dzień odwilży. Pójdziemy z Brunhildą po torf.
Wyprawa nie będzie łatwa. Musimy brnąć w zalanym wodą błocie by się dostać na teren torfiasty. Damy radę! Jesteśmy twarde 💪😀
Torf jest mi potrzebny do wypełnienia wielodoniczek i doniczek.
W domu wyhoduję sadzonki warzyw. Tak jak w zeszłym roku, ale w większej ilości i dorodniejsze.
Moją ambicją jest wytworzenie tyle żywności, by starczyło mi na cały rok w pełnej obfitości. Dla mnie i koleżanki Brunhildy oraz może jeszcze kogoś.
Nadwyżki przerobię na zimowe zapasy. Część żywności chcę wysłać mojej rodzinie w Szczecinie. Część nadwyżek planuję sprzedać.
Dużo pracy przede mną, ale robię to co lubię.
Uwielbiam zajmować się roślinami. 🙌
Życie w harmonii z Naturą... Life in harmony with Nature... Podsumowanie 16 lat zdobywania wiedzy i doświadczeń na ziemi mej cudnej :) Summarising 16 years of gaining knowlege and experience at my wonderful land :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)
Ziemia się szybciej kręci i czas szybciej ucieka
Ja to czuję od dłuższego czasu, że czas szybciej biegnie niż dawniej. Sądzę, że to ma związek z tym, że Ziemia zwiększyła obroty. Brakuje mi...
-
Na moich naturalnych łąkach, rosnie wiele pożytecznych ziół. Przed chwilą wróciłam z rozgrzanej Słońcem łąki, gdzie narwałam soczysto-zielo...
-
A między nimi sałata, aby wykorzystać przestrzeń między truskawkami, zanim rozrosną się. Zadaniem sadzonek truskawek na ten rok jest ukorze...
-
Fot. Indianka Krwawnik Nadszedł jeden z moich nie ulubionych, boleściwych dni. Czując nadciągający krwawy potop, skomponowałam sobi...