sobota, 5 czerwca 2021

Posadziłam cukinię

Posadziłam dzisiaj cukinie w ogrodzie i dobrze je podlałam wodą z rzeki, bo jest bardzo sucho i raczej nie popada. Cukinia dostała suche, kamieniste miejsce przy rzece, na glebie jałowej.

W związku z tym, zanim posadziłam cukinię, wykopałam dołki, do których wsypałam żyzną ziemię przywiezioną zza drewutni. Wysiłek wart zachodu, bo miejsce przy rzece dobre jest o tyle, że jest słoneczne i zaciszne oraz blisko do rzecznej, ciepłej, zielonej, ustanej wody, a cukinia potrzebuje dużo wody.

Wybaczcie, że nie zrobiłam zdjęć sadzonkom przed wkopaniem, ale nie miałam czasu, a teraz siły by schodzić na sam dół ogrodu.

Jest już 17.30, a ja dopiero skończyłam pracę i jestem zmęczona.

Na sam koniec ogrodowego dnia namoczyłam jeszcze nasiona do skiełkowania, bo znalazłam inne odmiany cukinii i dyni, których jeszcze nie siałam.

Zanim weszłam do domu przykryłam nasiona, bo okazuje się, że ptak czarno-szary przylatuje i kradnie różne rzeczy z podwórka i z ogrodu i tym razem zginęło sitko do konewki. Ptak był widziany dokładnie w tym miejscu, gdzie sitko leżało i sitka nie ma. To ten sam ptak co mi ukradł mydło.

INDIANKA

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zapraszam na warsztaty permakulturalne na moim Rancho :)

Ziemia się szybciej kręci i czas szybciej ucieka

Ja to czuję od dłuższego czasu, że czas szybciej biegnie niż dawniej. Sądzę, że to ma związek z tym, że Ziemia zwiększyła obroty. Brakuje mi...